Ja tak uważam... to właściwie cudowna przemiana... zresztą popatrzcie sami:
Oto efekt moich zmagań... są piękne nieprawdaż?
Ale początki były, no... FUJ!
Prawda, że są brzydkie?
Takie no... łyse!
Potem był etap drugi...
Rzęsy już trochę wygęstniały...
za pomocą takiego oto tuszu:
Potem był trzeci etap...
Tutaj już są prawie gotowe, za pomocą...
oto takiego tuszu (plus tego na górze of course!)
WYDŁUŻAJĄCY :)
Następnie dodajemy coś takiego:
I koniec!
Oto końcowy efekt!
CUDNE!!!
A jak wam się podobają?
Piszcie w komciach ;)
Nata ^^
1 komentarz:
śliczne, tylko troche chaotycznie wstawiłaś
Prześlij komentarz