ZAPYTAJ!

niedziela, 3 kwietnia 2011

Metamorfoza makijażowa obecnej covergirl.

Na początek chciałam wam powiedzieć, że dziękuję, że jesteście! Szczerze powiem, że tylko na tym blogu czuję się u siebie, bo zauważyłam, jak wiele jest na świecie zawistnych osób ;(
Cieszę się, że mam małego i nieznanego bloga, na którym czasem napiszę i wy to skomentujecie. Szczególnie chcę podziękować mojej elvis, która zawsze skomentuje.

Przed:


Nigdy nie rozumiałam, czemu osoby, (nie bójmy się tego słowa) tandetne zostają CG. Jak dla mnie CG to wzór do naśladowania, a ja bynajmniej nie chciałabym czegoś takiego naśladować. Dla mnie to masakra: makijaż oczy pod brwi bez przejść, sztuczne rzęsy, czarne coś (cieniowe), czerwone usta pomalowane LUXE...

PO:


Sądzę, że jest o niebo lepiej, chociaż i tak nie jest idealnie. Żadnej szminki, która nie wyglądałaby kiczowato ; oo

I jak ?

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

jak by Ci to powiedzieć...
masz swój styl: oryginalny, ekstrawagancki, nie powtarzalny, i nie wszystkie twoje stylizacje mi się podobają.....;]
ale na twój sposób się podoba :)

Anonimowy pisze...

HMMM... w przed byłą kiczowata seriooo . :P. a w po te włiosyyy nie nie nie ... nienawidze warkoczyków a tak metkaaa to na
8,5/10